2020-09-04 16:56  -  Weronika

Mateusz Miłek: Przede wszystkim gramy dla kibiców!

Mateusz Miłek: Przede wszystkim gramy dla kibiców!

Dzisiejszy dzień poświęciliśmy na rozmowę z zawodnikiem Klimontowianki. Jako, że rok szkolny się zaczął postanowiliśmy przepytać Mateusza Miłka. 


1. Jesteś zadowolony ze swojej obecnej formy? Nad czym jeszcze chcesz popracować? 

- Nie, nie jestem zadowolony ze swojej formy i dyspozycji. Niestety ale przez obowiązki i sprawy prywatne nie jestem w 100 procentach obecny na jednostkach treningowych oraz do dyspozycji trenera czy drużyny, poza tym po tak ciężkiej kontuzji naprawdę ciężko jest wrócić do tego co było kiedyś. Chyba muszę popracować nad Wszystkim: kondycją, motoryka, wydolnością czy panowaniem nad piłką. Niestety ale to skutki tego, że tak jak wcześniej wspomniałem nie trenuje tak jak powinienem.


2. Najczęściej widzimy Mateusza Miłka na ławce rezerwowych. Czy jest szansa że zagrasz przez pełne 90. minut? 

- Bardzo bym chciał zagrać w tej drużynie od pierwszych minut i przywitać się ponownie z Naszymi kibicami od pierwszego składu. Czas pokaże jak to wszystko będzie wyglądać, chodź sam wiem, że nie będzie łatwo. Poprostu na dzień dzisiejszy przegrywam rywalizację z kolegami z drużyny.


3. W meczu z Orlętami Kielce od razu po wejściu na boisko udało ci się strzelić bramke. Jakie było uczucie kiedy piłka przekroczyła linie bramkową? 

- Szczerze mówiąc ciężko jest opisać to uczucie. Po ponad roku wróciłem na boisko, na ligowy mecz. Nie spodziewałem się, że po minucie od wejścia zdobędę bramkę. To nie tylko moja zasługa ale drużyny, kolegów to dzięki Nim zdobyłem wtedy tą bramkę. Na pewno mnie Ona podbudowała i dała mi jeszcze większej mocy do pracy nad sobą 


4. W meczu ze Zrywem Zbigniewice nie ujrzeliśmy cię w 11-stce meczowej ani nawet na ławce rezerwy. Co było powodem absencji? 

- Tak jak wcześniej wspomniałem nie jestem w pełni do dyspozycji trenera a moja obecność na treningach nie jest stu procentowa. Na ten mecz trener akurat widział inną 18 meczową i ja to rozumiem. Nie ma co się obrażać czy krzywić nosa, po prostu taka jest piłka. Dziś ja, jutro ktoś inny. Najważniejsze jest to, że zdobyliśmy kolejne trzy punkty. 


5. Czy miałeś okazje grać w innych klubach niż Klimontowianka? Jeżeli tak to jak tam wyglądała liga? Gdzie lepiej Twoim zdaniem to wygląda? 

- W sumie to większość czasu spędziłem w Klimontowie. Uwielbiam tu grać bo w szatni panuje świetna atmosfera. Wiemy, że możemy na sobie Wszyscy polegać i w sumie szatnia to Nasz taki drugi dom czy rodzina. Mamy także wspaniałych kibiców którzy licznie przychodzą na Nasze mecze i to też jest jeden z powodów dlaczego tutaj gram. Jeszcze gdy posiadałem status młodzieżowca przeniosłem się do drużyny KSZO Ostrowiec Świętokrzyski, wtedy to graliśmy w Centralnej Lidze Juniorów. Z biegiem czasu podjął bym w tamtym czasie trochę inne decyzje ale dziś nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem. Dobrze jest jak jest. 


6. Do tej pory Klimontowianka rozegrała 5 meczy ligowych, który Twoim zdaniem wyszedł najlepiej? 

 - Szczerze mówiąc nie jestem zadowolony z żadnego meczu. Niby przywozimy trzy punkty i niby dobrze gramy ale każdy o tym dobrze wie, że stać Nas na wiele więcej. Mam nadzieję, że im dalej w las tym Nasza gra będzie coraz to ładniejsza a przede wszystkim efektywniejsza. 


7. Z meczu na mecz nabieracie pewności siebie, przywozicie komplet punktów. Co was najbardziej motywuje? 

- My przede wszystkim gramy dla kibiców, to Oni sam motywują i dodają wiary w każde zwycięstwo. Miło jest kiedy schodzimy po meczu a na buziach fanów gości uśmiech i świadomość, że poraz kolejny ograli rywali. 



8. Od początku ligi Klimontowianie zdobyli 9 żółtych kartek. Czy to jakoś wpłynęło na grę z waszej strony? 

- To chyba znak, że Klimontowianką gra do samego końca i nie zwraca uwagę na to czy wygrywa 1:0 czy 3:0. Walczymy od pierwszej do ostatniej minuty i to być może dlatego też uzbieraliśmy już tyle żółtych kartek. 


9. Ponad rok temu przeszedłeś operacje kolana. Odczuwasz jeszcze jakikolwiek ból podczas gry? Jesteś w jakiś sposób ograniczony ruchowo? 

- Czasami kolano się odezwie ale to nic poważnego, chociaż nie chce chwalić dnia przed zachodem słońca. Potrzeba jeszcze trochę czasu by wszystko wróciło do normalności. 


10. Kogo Twoim zdaniem nie może zabraknąć w meczowej jedenastce na ten moment? Czy jest zawodnik który według ciebie jest filarem drużyny?

- W tej drużynie każdy jest potrzebny. Nie ważne czy grasz w pierwszym składzie czy wychodzisz z ławki. W każdym meczu każdy od siebie musi dawać 150 procent. Mamy w zespole na pewno kilku zawodników którzy umiejętnościami są znacznie wyżej ale to akurat plus.