2020-09-09 09:50  -  Weronika

Michał Hołody: W Klimontowie jestem szczęśliwy.

Michał Hołody: W Klimontowie jestem szczęśliwy.

Dziś w ręce redakcji wpadł Michał Hołody, napastnik który w ostatnim, ligowym spotkaniu ze Stalą Kunów ustrzelił hattricka. Zapraszamy do przeczytania dość obszernego ale przede wszystkim ciekawego wywiadu z Michałem. 


1. Co skłoniło Cię do przyjścia do Klimontowa?

 -Byłem już jakiś czas temu w Klimontowie. Znam tutaj chłopaków, trenera i zarząd. Zawsze była tutaj fajna atmosfera, to chyba głównie powód, że tutaj trafiłem. Również plan jaki zarząd i trener mają na najbliższą przyszłość klubu skłoniło mnie do gry w Klimontowiance.


2. Jak się czujewsz w Klimontowie? Co Cię najbardziej zaskoczyło?

 -Tak jak wspomniałem wyżej chłopaki i trener przyjęli mnie bardzo dobrze. Bardzo dobry klimat panuje w szatni, a zaskoczyło mnie to, że klub ma bardzo profesjonalne podejście. Teraz mamy wszystko czego Nam potrzeba. Na spotkaniach ligowych też widać, że organizacyjnie wszystko jest na wysokim poziomie, ciężko tutaj nie wspomnieć o spikerze, który nadaje wspaniałą atmsofere na meczach. Można by tak długo wymieniać. No i Wy jako redakcja też bardzo profesjonalnie podchodzicie do swojej pracy, dzięki czemu media społecznościowe wyglądają naprawdę super.


3. W jakich klubach do tej pory grałeś? Który najlepiej wspominasz i dlaczego?

 -Trochę ich było. Zaczynałem w juniorach w Zawichoście, później w Dwiokazach. W Sparcie zacząłem swoją przygodę z piłką seniorską. Poźniej przeszedłem do KSZO Ostrowiec, Wisły Annopol, Klimontowianki, Alitu a ostatnio występowałem w Pogoni Staszów z której wróciłem do Klimontowa. Który wspominam najlepiej? Ciężko powiedzieć. W każdym z nich czegoś się nauczyłem i zdobyłem jakieś doświadczenie, poznawałem nowych ludzi.


4. Czy w swojej przygodzie z piłką nabawiłeś się jakiejś poważnej kontuzji? Jeśli tak to jakiego rodzaju Ona była i czy odczuwasz ją do tej pory?|

 -Poważne kontuzje na szczęście mnie omijają. Bywały dorbniejsze urazy jakieś skręcenia, czy problemy z mięśniami. Mam porblem z kręgosłupem ale to już chyba musi tak zostać.


5. Który ze sparingów wspominasz najlepiej? I dlaczego?|

 -Szczerze mówiać, nie mam jakiegoś w głowie. Ogólnie sparingi traktuje jako jednostkę trenignową i okazję żeby zagrać z drużyną, potrenować różne warianty w ataku czy obronie.


6. Podczas gier kontrolnych zdobyłeś jedną bramkę. Jakie było Twoje uczucie kiedy po powrocie do Klimontowa zdobyłeś pierwszego gola?

 -Każda bramka cieszy nawet ta w sapringu, jednak najważniejsze są mecze ligower i nie ważne czy to będzie strzał w okienko czy tak jak w osatnim meczu wślizgiem. Liczy się to co w sieci. 


7. Zaczeła się liga, macie za sobą już 6 spotkań które wszystkie wygraliście. Jak myślisz, czemu zawdzięczacie już taki sukces?

 -Myślę, że praca trenera jak i wszystkich chłopaków jest skutkiem naszej dobrej formy. My jednak nie zapeszamy i myślimy już o następnym meczu, który chcemy wygrać.

8. Już w pierwszym meczu ligowym zdobyłeś bramkę. Jakie było Twoje uczucie kiedy piłka przekroczyła linie końcową? To był piękny strzał. 

 -Cieszyłem się, że juz w pierwszym meczu udało mi się zdobyć bramkę dla Klimontowianki. Zawsze staram się grać jak najlepiej. A do poprawy myślę, że jest bardzo dużo. Cały czas trzeba się rozwijać.


9. Z kim z drużyny dogadujesz się najlepiej na boisku? Jest osoba z którą znasz się jeszcze z poprzedniego sezonu?

 -Myślę, że dogadujemy się wszyscy na boisku dobrze tak jak w szatni. Jest kilku chłopaków z którymi byłem już w Klimontowie dawniej jak Patryk Majchrowski czy Maciek Miłek. Są też tacy z którymi trenowałem w innych klubach jak Michał Mikosa, Patryk Niziołek czy Jacek Rożek z którymi byłem w Alicie Ożarów.


10. Co lubisz robić w wolnym czasie?

 -Najbardziej lubię spędzać czas z narzeczoną, rodziną czy przyjaciółmi. Lubię też pograć w fifę.


11. Ulubiona potrawa?

 -Najbardziej lubię spaghetti i żurek.


12. Ulubiony film/serial?

 -Mój ulubiony film to "Siedem Dusz", a serial jaki mnie osatnio wciągnął to "Dom z papieru"


13. Ulubiony zawodnik?

  -Therry Henry.


14. W jakim klubie chciałbyś zagrać?

  -Chciałbym zagrać w Menchesterze United, ale to możliwe tylko w fifie (śmiech).


15. Osatni mecz ze Stalą Kunów był dla Ciebie chyba szczęśliwy? Zdobyłeś hattricka. Co czułeś schodząc z boiska? Co w tamtym momencie było dla Ciebie zaksoczeniem?

 -Przede wszystkim byłem szczęśliwy, że wygraliśmy ten mecz ale zadowolenia z bramek też nie ukrywam. 


16. Co byś zrobił gdybyś dostał propozycje transferu od innej drużyny?


 -Na pewno przemyślał bym tą opcje. Jednak teraz jestem tutaj, Czuje się szcześliwy, zadowolony i koncentruje się tylko na grze dla Klimontowianki.


17. Co według Ciebie trzeba poprawić na następne mecze ligowe? A może co Ty byś chciał zmienić w swojej grze?

 -Tak jak wcześniej wspomniałem, nie można zadowalać się wygraniem sześciu spotkań. Cały czas musimy cięzko pracować a do poprawy zawsze coś jest. Nawet po wygranym meczu. 


18. Czego możemy życzyć Hołemu?

 -Przede wszystkim zdrowia i żeby omijały mnie kontuzje. A nam jako drużynie abyśmu punktowali w każdym następnym meczu.