Ruszyła kolej transferowa w Naszym klubie! W pierwszej kolejności do ramion Klimontowianki wleciał bramkarz Arnold Dudek. Nie przeszliśmy obojętnie koło takiego wydarzenia i porozmawialiśmy z Dudkiem o transferze oraz o tym... A zresztą, czytajcie!
1. Co skłoniło Cię do powrotu do Klimontowa?
Od dłuższego czasu kontaktowałem się z osobami, które są blisko klubu, zachęcały mnie do przyjścia. Chciałem wrócić i pomóc wywalczyć awans, bo w końcu to za mojej kadencji spadliśmy do okręgówki. Mam ogromny sentyment do Klimontowianki. Wszystko razem skłoniło mnie do powrotu.
2. Jak wyglądał transfer od kulis?
Tak jak napisałem wcześniej, od dłuższego czasu rozmawiałem z osobami z klubu, nie były to trudne negocjacje. Mój poprzedni klub też nie robił mi żadnych problemów z odejściem.
3. Jakie jest Twoje główne założenie na drugą rundę?
Chciałbym pomóc w walce o awans, a przede wszystkim spełnić pokładane we mnie nadzieje.
4. O jakich nadziejach mówisz?
Mowa o stwarzaniu różnicy w meczach mistrzowskich, aby moje przyjście było faktycznym wzmocnieniem.
5. Kiedyś w poprzednim wywiadzie powiedziałeś że ,,uwielbiałeś kibiców’’. Cieszysz się, że znów będziesz mógł ich spotkać i rozgrywać mecze pod ich okiem?
Mam nadzieję, że jako drużyna będziemy mogli prezentować swoje umiejętności przy pełnych trybunach, że ten dziwny czas, który dotknął Nas wszystkich szybko się skończy i nie wpłynie na rozgrywanie spotkań. Oczywiście chętnie zobaczę się ze wszystkimi sympatykami Klimontowa!
6. Na ten moment jak wygląda Twoja relacja z zawodnikami Klimontowianki?
Ostatnio nie miałem kontaktu z wieloma osobami z klubu, więc raczej takowe nie istnieją. Myślę jednak, że wystarczy Nam jeden trening i wszyscy razem poczujemy się jak jedna rodzina, ponieważ wiem, że trener Szymański poza walorami sportowymi u zawodników ceni sobie ich cechy wolicjonalne, buduje drużynę zwycięzców.
7. Czego możemy Ci życzyć na przyszłość w Klimontowie?
Zdrówka! :)
Zdrowia oczywiście Ci życzymy i witamy z powrotem!
