2021-07-17 23:29  -  Weronika

Damian Pietrasik: Czuję się tu bardzo dobrze!

Damian Pietrasik: Czuję się tu bardzo dobrze!

Wracamy po dłuższej przerwie z wywiadem. Nowy zawodnik zielono-czerwonych, Damian Pietrasik chętnie z Nami rozmawiał a My mogliśmy dowiedzieć się trochę na temat transferu oraz o Nim samym. 


W: Witamy Cię w Klimontowie! Jak to się stało że trafiłeś do drużyny zielono-czerwonych?

D: Witam ! Trafiłem tutaj z racji propozycji działaczy klubu!


W: W tym tygodniu Klimontowianka rozpoczęła treningi. Jak sie czułeś na boisku?

D: Tak zgadza się. Mimo, że to dopiero początek przygotowań czuje się tu bardzo dobrze. Mam nadzieję, że forma sportowa z tygodnia na tydzień aż do pierwszego meczu ligowego będzie wzrastać. 


W: Możemy chyba zgodzić się z tym, że mamy bardzo solidną drużyne. Jak po tym tygodniu wyglądają wasze relacje? Jak atmosfera poza treningami?

D: Po tygodniu relacje z chłopakami są bardzo dobre, większość chłopaków znałem, niektórzy to również koledzy z poprzednich klubów. Uważam, że atmosfera w Klimontowie  na treningach jak i po za nimi jest i  będzie dalej fantastyczna.


W: A jak zaczęła się Twoja przygoda z piłką?

D: Moja przygoda z piłka się zaczęła w 3 klasie podstawówki gdzie pierwsze kroki stawiałem w moim macierzystym klubie SKS Wisła Sandomierz. 


W: Jak wyżej powiedziałeś Twoim macierzystym klubem jest SKS Wisła Sandomierz. Jak wspominasz czas spędzony w tamtym klubie?

D: Tak dokładnie!  Tak jak w każdym klubie można mieć lepsze lub gorsze chwile, tak i było w Wiśle. Okres młodzieńczy w tym klubie wspominam bardzo dobrze , super wspomnienia, znajomi których mam po dziś dzień.  Czas spędzony już w seniorach uważam za bardzo cenne „lekcje’’. Debiutowałem tam po raz pierwszy w piłce seniorskiej, więc myśle że dla wychowanka utożsamianego z tym klubem wiele to znaczyło. 


W: Zagrałeś również w innych klubach takich jak KSZO Ostrowiec czy Stal Kunów. Który klub wspominasz najlepiej i dlaczego?

D: Oba kluby tak na prawdę dużo mi dały. Stal Kunów mimo, że wtedy jako klasa okręgowa, dała mi szanse w pełni pokazania swoich umiejętności  w piłce seniorskiej.  Sezon tam uważam za bardzo udany. Zaś KSZO Ostrowiec  to marka.  Miałem przyjemność debiutować tam na poziomie 3 ligi jak i również zdobywając puchar na szczeblu okręgowym. Podsumowując oba kluby wspominam naprawdę bardzo dobrze i miło będę wracał do tych chwil. 


W: Jak wygląda współpraca z zarządem Klimontowianki?

D: Zarząd był dość konkretny jeśli chodzi o pozyskanie mojej osoby  co mi się bardzo podobało.  Wydaje mi się że zarząd robi tutaj naprawdę dużo i stara się aby chłopakom było jak najlepiej w Klimontowie.


W: Celem Klimontowianki na tamten sezon był awans do IV ligi. Udało się! A jaki Ty stawiasz sobie cel? Jest coś co sobie już założyłeś i do tego dążysz?

D: Oczywiście ze sobie założyłem!  Celem jest wygrywanie meczów, pomaganie drużynie w ciężkich momentach oraz granie na „zero z tyłu„. Uważam że dla bramkarza największą frajdą jest gdy schodzi z meczu „niepokonany”. 


W: Zawsze byłam ciekawa jak to jest kiedy piłka wpada w światło bramki i niestety golkiperowi nie udaje się jej ,,wyjąć’’. Co takiego siedzi Ci w głowie kiedy do takiego zdarzenia dochodzi?

D: Myślę że to zależy od okoliczności w jakich pada bramka. Jeśli jest to końcówka meczu i niestety kosztuje nas to stratę punktów jest to złość, lecz gdy mecz może zmienić jeszcze swoje oblicze, szybko o tym zapominam i skupiam się na tym co będzie.


W: Próbowałeś kiedyś gry na innej pozycji niż bramkarz?

D: Tak, moje początki były na innej pozycji niż bramkarz. Lecz szybko się to zmieniło, złapałem zajawkę aby być ostatnią osobą,  która może ochronić przed stratą bramki. 


W: Co cię najbardziej zaskoczyło po przyjściu do Klimontowa, a co rozczarowało?

D: Myślę że na plus to na pewno jak wspominałem wcześniej atmosfera. Mimo że jestem tutaj tylko tydzień można odczuć fajną więź między chłopakami. Co do rozczarowania póki co chyba jeszcze nic i mam nadzieje, że tak zostanie… 


W: Czego możemy Ci życzyć na dalszą przygodę w Klimie?

D: Zdrowia oraz jak najlepszej formy mojej jak i drużyny :). 


I tego Ci życzymy! :) Dziękujemy Damian za kawał wywiadu. Powodzenia wśród zielono-czerwonych.