2021-10-05 21:03  -  Klimontowianka Klimontów

A gdyby tak dokonać sensacji?!

A gdyby tak dokonać sensacji?!

Już jutro podopieczni Łukasza Szymańskiego rozegrają swoj drugi mecz w ramach tegorocznego Okręgowego Pucharu Polski a ich rywalem będzie zespół który na pewno gdzieś z tyłu głowy ma wygranie Pucharu Polski na szczeblu okręgowym czyli III ligowa Wisła Sandomierz. 


Przypomnijmy, że we wcześniejszej rundzie OPP Klimontowianka rozgromiła w Dwikozach miejscową Spartę po pięciu bramkach Michała Hołodego oraz Huberta Podolaka a także trafieniu Patryka Niziołka. 


Dla drużyny prowadzonej przez trenera Jarosława Pacholarza będzie to pierwszy mecz w ramach tegorocznej edycji Pucharu Polski a teraz przybliżymy Państwu sylwetkę naszego jutrzejszego rywala. 


Rzec można, że Wisła odbija się od dna bowiem po fatalnym starcie sezonu piłkarze z Królewskiego Miasta w ostatnich dwóch kolejkach zanotowali dwa zwycięstwa a co ważniejsze zdobyli komplet punktów i pną się w ligowej tabeli. Ciężko tutaj nie napisać o ostatnim meczu trzecioligowca z liderem rozgrywek Siarką Tarnobrzeg i pewną sensacja jaką było zdobycie kompletu punktów drużyny ze stolicy powiatu sandomierskiego (Wisła 3:1 Siarka). Ten wynik obiegł piłkarski świat i nie jeden zainteresowany przecierał oczy patrząc na to jak drużyna która zamyka ligową tabelę pogrąża lidera. Dwa tygodnie wcześniej czerwono-biało-niebiescy również zainkasowali trzy punkty lecz tym razem pokonali na wyjeździe Orlęta Radzyń Podlaski. „Wisła” po rozegraniu  jedenastu ligowych spotkań plasuje się na 16 pozycji w ligowej tabeli 3 ligi gr. 4 z dorobkiem 9 punktów i bilansem bramkowym 17-23. Reasumując ostatnie wyniki pokazują, że w drużynie prowadzonej przez Jarosława Pacholarza na pewno jest potencjał i to pewnie kwestia czasu kiedy zespół z Sandomierza wjedzie na dobre tory i będzie regularnie punktował w lidze. 


Tak jak zespół Wisły tak i zespół Klimontowianki z tygodnia na tydzień prezentuje coraz to lepszą grę bowiem w swoich ostatnich czterech spotkaniach łącznie z Pucharem podopieczni Łukasza Szymańskiego nie stracili żadnej bramki i zdołali zdobyć ich aż 15. Początek sezonu zielono-czerwoni również nie mogli zaliczyć do udanych bowiem dołowali w ligowej tabeli ale „im dalej w las” tym pozycja naszego zespołu robi się coraz to ładniejsza dla piłkarskiego oka a co ważniejsze pniemy się w ligowej tabeli zdobywając punkty co weekend. Można powiedzieć, że nasi piłkarze terminarz spotkań maja napięty niczym zespół z Premier League bowiem w ciągu 13 dni rozegrają pięć gier. 


Spotkanie Klimontowianka - Wisła to na pewno mecz z podtekstami. Dlaczego? A no dlatego, że to takie małe derby „powiatu”. Dlatego, że ze sobą zagrają dwie najlepsze drużyny powiatu sandomierskiego i co najważniejsze nie brakuje zawodników którzy reprezentowali wcześniej Wisłę a dziś bronią barw ekipy z Zysmana. Ciężko tu dziś nie wspomnieć o wychowanku Klimontowianki, Jarosławie Piątkowskim który dla „wiślaków” jest legendą i osobą wobec które bije ogromny szacunek. Do przysłowiowego udowodnienia mają również „coś” wychowankowie „Wisły”: Damian Pietrasik i Arkadiusz Kosno a swój epizod w przygodzie z piłka w barwach sandomierskiego klubu zaliczył również aktualnie najlepszy strzelec Klimontowianki Jacek Rożek. 


Mecz na który pewnie nie jeden kibic naszego klubu czekał i mecz jakich brakuje w Klimontowie. My dziś wierzymy, że będzie to wspaniałe widowisko i wygra lepszy a piłkarzom obydwu ekipom życzymy przede wszystkim dużo zdrowia. Tak aby obyło się bez kontuzji i nie potrzebnych strat bo i dla Wisły i dla Klimontowianki liga jeszcze bardzo długa a w niej trzeba po prostu punktować.