2023-03-06 19:57  -  Klimontowianka Klimontów

Danylo Saienko: Drużyna powinna mieć obraz gry

Danylo Saienko: Drużyna powinna mieć obraz gry

Danylo Saienko to zawodnik, który od niedawna reprezentuje drużyne zielono-czerwonych. Pierwsze kroki jako piłkarz stawiał w drużynie FK Mariupol, a po wybuchu wojny na Ukrainie i przyjeździe do Polski rozgrywał mecze z drużyną Włocłavii Włocławek. 

23-letni zawodnik odpowiedział na pare Naszych pytań: 

1. Jak doszło do transferu w barwach zielono-czerwonych? 


D: Szukałem zespołu i zadzwonił do mnie Mateusz Miłek, cerveman drużyny. Wraz z Zarządem znaleźli wspólne zainteresowania moją osobą i przyjechałem.


2. Jak wyglądają Twoje relacje z zawodnikami? A jak z Zarządem Klimontowianki? 


D: Relacje w drużynie są dobre. Jestem nowy w zespole, ale powoli dołączam. Zarządzanie jest bardzo dobre, co jest bardzo przekupione przy podejmowaniu decyzji o pobycie tutaj.


3. W pierwszej kolejce rundy wiosennej zaliczyłeś gre w pierwszym składzie. Jakie to uczucie? 


D: Mam już doświadczenie i muszę ustawić się jako zawodnik pierwszego zespołu. Nie było podniecenia, сhciałem wygrać ten mecz i dobrze rozpocząć drugą połowę sezonu


4. Ostatni mecz niestety nie zakończył się wynikiem sprzyjającym dla Klimontowa. Czego zabrakło?


D: Powiedzieć, że rezultat nie jest naturalny? Po co? To jest piłka nożna i za to ją kochamy. Gdybyśmy zdobyli rzut karny na 0:1, przebieg meczu byłby zupełnie inny. Stan boiska na razie nie pozwala na pokazanie piłki kombinowanej, to minus zimowej piłki nożnej.


5. Jak dobrze wiemy sytuacja na Ukrainie jest wciąż napięta. Tęsknisz za swoim krajem? Jak ta sytuacja wpłynęła na Twoją karierę piłkarską? 


D: Wojna jest bardzo zła, nie powinna mieć miejsca w XXI wieku. Oczywiście tęsknię za domem, rodziną i przyjaciółmi. Tym bardziej, że Mariupol, moje rodzinne miasto, jest teraz pod okupacją. Przyjechałem do Polski przed wybuchem wojny i kariera tutaj nie jest wyborem spontanicznym. Kiedy wszystko już się zaczęło, oczywiście wpłynęło to na mój stan. Przez pierwsze dwa miesiące wojny nie miałam nawet kontaktu z rodziną, było bardzo ciężko. Teraz staram się coraz rzadziej oglądać wiadomości i zanurzyć się w nich. Ale to nie znaczy, że zapomniałem i nie obchodzi mnie to.


6. Co lubisz robić w wolnym czasie? 


D: Nie lubię siedzieć bezczynnie. Lubię aktywny sposób spędzania czasu, ale mogę zanurzyć się też w serialu, filmie.


7. Z którym z zawodników najlepiej się dogadujesz? 


D: To jest Artem, z Białorusi, komunikujemy się w tym samym języku i jak razie mieszkamy razem.


8. Co sądzisz o social mediach  Klimontowianki? 


D: Media społecznościowe są zawsze dobre dla klubu i jego fanów. To dobry sposób komunikowania się z fanami. 


9. Jaki cel na kolejny mecz? Co Twoim zdaniem Klimontów musi poprawić, a nad czym Ty chciałbyś popracować?


D: Celem jest zwycięstwo, postęp i zachwyt fanów naszą grą. Musimy się do siebie przyzwyczaić, drużyna powinna mieć obraz gry.


10. Jak się czujesz, tu u Nas w Polsce? Widzisz jakąś różnice w treningach tutaj a na Ukraninie? 


D: W Polsce dobrze się czuję. Tylko czasem czuję się samotny, to wciąż inny kraj. Tu są dużo lepsze warunki do treningów i rozgrywek niż na Ukrainie.


11. Jaki był twój ostatni klub w którym grałeś? Jak wspominasz czas w nim spędzony? 


D: Ostatni klub to Włocłavia Włocławek. Nie chcę nic mówić, tylko życzę powodzenia w awansie do III ligi! 


12. Co chciałbyś przekazać Naszym kibicom? 


D: Przychodźcie na nasze mecze, kibicujcie nam, a my postaramy się sprawić Wam przyjemność.